Ale czy nie będę się w tym za bardzo wyróżniać? Obawa aktywuje się w przymierzalni. Mierzymy ciuch, w którym klientka wygląda po prostu pięknie, a który przyciąga spojrzenia kolorem, wzorem czy niebanalnym krojem. Widzę, że podoba się samej sobie, dostrzegam błysk radości w oku, zachwyt często i niedowierzanie, że ta w lustrze to naprawdę ona i… strach.
Strach przed skupianiem na sobie uwagi, śmiesznością, wydobyciem z tłumu i postawieniem na świeczniku. Naturalny, jeśli do tej pory przemykała przez życie niczym niepozorna myszka: w bezpiecznych beżach, nijakich szarościach, grzecznych granatach, statecznych burościach. Więc strach przed odejściem od tego, co znane, a z drugiej strony to, co w lustrze: piękna kobieta, która dość ma już bycia taką, jak wszystkie, która łaknie koloru, jak powietrza, chce być nareszcie sobą. Kończy się różnie, bo różna jest gotowość na zmianę, najczęściej jednak udaje się pokonać lęk. Wtedy obie jesteśmy szczęśliwe.
Nie zrozumcie mnie źle. Nie mam na myśli wyróżniania się na siłę i przebierania się. Chodzi mi o garderobę podkreślającą naturalne piękno i spójną z osobowością. Taką, która dodaje pewności siebie i motywuje do działania. Garderobę, dzięki której patrzycie rano w lustro z dumą i zadowoleniem, uśmiechacie się do siebie, jesteście szczęśliwsze. To może być sukienka w kolorze fuksji, kwiecisty garnitur, spódnica w kropki, cekinowa marynarka, to mogą być szafirowe szpilki czy długie kolczyki albo wszystko na raz 😉 Normalne ciuchy, jakie widzicie w sklepach, do których często wzdychacie i które podziwiacie na tych kobietach, które przestały się bać.
Bo czym tak naprawdę grozi Ci bycie widoczną w tłumie? Chwilowym dyskomfortem, jeśli nie jesteś przyzwyczajona do skupiania na sobie uwagi, który minie. Uśmiechami przechodniów, których ucieszy Twój widok. Komplementami od znajomych, czasem też od przypadkowo napotkanych osób. Ukradkowymi spojrzeniami mężczyzn, którym wpadniesz w oko. Podziwem koleżanek, które zauważą, że wyglądasz kwitnąco. Dumą męża, którego ucieszy Twój nowy wizerunek. Interesującymi znajomościami, lepszymi ofertami pracy, wyższym wynagrodzeniem, szerokimi kontaktami… Nadal nie jesteś przekonana? A co Ty myślisz o kobietach, które się wyróżniają pięknym wyglądem? Złorzeczysz im i wytykasz palcami czy podziwiasz i pragniesz tego samego dla siebie? No właśnie! Dlaczego w Twoim przypadku miałoby być inaczej?
Jeśli tylko w Twoim sercu tli się pragnienie piękna, nie gaś go, lecz pielęgnuj je i daj mu się rozwijać. Nikt nie uczyni Cię piękną, jeśli sama nie dasz sobie na to przyzwolenia. A kiedy raz powiesz tak, problem wyróżniania się zniknie. Poczujesz, że jesteś na swoim miejscu, że zasługujesz na podziw, że należą Ci się komplementy, że tak i owszem, jesteś gwiazdą swojego życia! Trzymam kciuki, Kochana!
Chcesz popracować nad swoim wizerunkiem? Zapraszam do kontaktu. Działam na terenie Krakowa i całej Małopolski.
Kasia and her comprehensive image transformation
The day has come when I can finally share with you the effects of the comprehensive metamorphosis that Kasia underwent. Together with a hair stylist, lingerist, beautician and