Zadziwiające, jak wiele spraw, co do których zarzekałam się, że nigdy w życiu, stało się w ostatnim czasie moim udziałem. Rzuciłam stabilną posadę, założyłam własną działalność, pojawiłam się na Instagramie, a teraz tworzę pierwszy wpis na własnym blogu. Krok za krokiem w nieznane… Skąd pomysł na pisanie bloga? Z potrzeby. I nie chodzi tu o potrzebę dyktowaną strategią rozwoju marki i marketingiem (choć nie oszukujmy się – to także bardzo ważne), ale o autentyczną radość pisania o tym, co mnie pasjonuje, dla tych, którzy lubią mnie czytać. Od dziś mamy miejsce spotkań dużo bardziej sprzyjające wymianie myśli niż fanpage na Facebooku, a miejscem tym jest niniejszy blog. Ciekawe czy go polubicie?
No dobrze, a o czym to będzie?
Pomysł na wpisy jest następujący: ma być o stylu na co dzień, dla kobiet takich jak ja: pracujących, wychowujących dzieci, zabieganych, które lubią dobrze wyglądać niekoniecznie dużym kosztem. Owszem, od czasu do czasu gościć tu będzie wysokie krawiectwo z paryskich czy mediolańskich wybiegów, wszak jest niezmiernie inspirujące. Główny nacisk pragnę jednak położyć na styl i funkcjonalność, tak aby zainspirować Was do mieszania i łączenia elementów garderoby, ciekawego zestawiania akcesoriów, twórczego przerabiania starego na nowe i owocnego buszowania w outletach czy second handach. Głęboko wierzę, że błyszczeć można bez posiadania grubego portfela i pragnę Wam pokazać, jak to zrobić.
Photoshopowi dziękujemy!
Z zawodu jestem stylistką, nie modelką. Moja praca polega na dobieraniu garderoby klientkom, a nie na pozowaniu. Jestem zwyczajną kobietą, która robi codzienne zakupy w Biedronce, nie gwiazdą z okładki Vivy. Autorem większości zdjęć jest mój mąż, makijaż do sesji jest moim codziennym makijażem, sama układam sobie włosy. Nie korzystamy z Photoshopa choćby dlatego, że go nie mamy. I tak pozostanie! Kreowaniu sztucznego świata mówimy stanowcze nie! Moją ambicją jest ubierać i uczyć stylu kobiety z krwi i kości, afirmować różnorodność, akceptować niedoskonałość, podkreślać naturalne piękno. Każda z nas zasługuje na to, by czuć się piękną, niezależnie od tego, jak wychudzone kanony piękna obowiązują w telewizji. Tego też chciałabym Was nauczyć.
Razem możemy więcej!
Ogromnie liczę na to, że mój blog będzie miejscem spotkań, dyskusji, wymiany myśli, przestrzenią na zadawanie pytań i szukanie odpowiedzi. Nie ma możliwości, by stało się to bez Waszego udziału. Dlatego już teraz zachęcam do komentowania, pytania, wrzucania własnych uwag, zdjęć, filmików czy wyłowionych w sieci materiałów. Ja sama będę dodawać materiały dwa razy w tygodniu: we wtorki i piątki, Wy możecie to robić, kiedy tylko przyjdzie Wam na to ochota. Zgoda? I już teraz pierwsze zadanie domowe: Napiszcie proszę, o czym najchętniej przeczytałybyście na moim blogu. Spośród wszystkich Czytelniczek, które do 6 sierpnia dodadzą w komentarzu własne propozycje, wylosuję tę, która otrzyma w prezencie zestaw kosmetyczek MANGO. Zapraszam do zabawy!