
Upały co prawda jeszcze nie nadeszły, ale wakacje już u progu. Najwyższy czas na szorty! Wiem, wiele z nas ma duże opory, by ulec podszeptom lata i założyć krótkie spodenki. Wiecznie niezadowolone z własnych ciał, wybieramy rybaczki, które prawie na nikim nie wyglądają dobrze, bo skracają nogi i brzydko odstają od łydek. Szorty zostawiamy nastolatkom, błędnie zakładając, że tylko one będą w nich dobrze wyglądać. Tymczasem wystarczy kilka prostych sztuczek i możemy paradować w spodenkach! Dowiedz się, na co zwrócić uwagę wybierając ten element garderoby i zobacz, jakie stylizacje stworzyłam we współpracy z salonem Gerry Weber z Galerii Kazimierz!
Czas na szorty – zadbaj o nogi!
Po pierwsze, koniecznie należy zadbać o skórę nóg. Zatem depilujemy, nawilżamy balsamem, w razie cellulitu lub rozstępów wyrównujemy koloryt przy pomocy kremu koloryzującego lub tak zwanych rajstop w sprayu. Warto też poświęcić nieco czasu piętom i paznokciom u stóp – przy mocno odsłoniętych nogach powinny dobrze się prezentować.
Czas na szorty – dobierz długość i szerokość!
Krótkie spodenki mają być krótkie, to jasne. Nie wszystkie wiemy, że manewrując ich długością i szerokością, osiągniemy lepsze lub gorsze efekty.
- Na ultrakróciutkie and mocno obcisłe szorty pozwolić mogą sobie tylko posiadaczki długich i szczupłych nóg.
- Jeśli mamy większe uda, biodra czy pupę, poszukajmy fasonów nieco dłuższych, jednak wciąż ponad kolano (spodenki do kolana i dłuższe bardzo skracają nogi).
- Im więcej kochanego ciała, tym luźniejsze powinny być nasze spodenki. Nadmiar materiału ładnie modeluje to, czego nie chcemy pokazywać. I w drugą stronę: nic tak nie psuje stylizacji, jak zbyt obcisłe spodenki, sponad których wylewają się boczki.
- Ta sama zasada tyczy się nogawek – opinające nogę sprawiają wrażenie za ciasnych, luźniejsze – optycznie wysmuklają.
- Warto też zwrócić uwagę na materiał, z którego uszyto spodenki. Zwiewne tkaniny dodadzą lekkości nogom, sztywne sprawią, że możemy wyglądać ciężko.
Czas na szorty – zwróć uwagę na detale!
Kieszenie, troczki, mankiety i guziki mogą zdziałać cuda lub zepsuć stylizację, dlatego dokładnie przyjrzyj się wybranemu modelowi szortów przed zakupem.
- Jeśli jesteś niska, lub jesteś posiadaczką oponki na biodrach czy brzuchu, postaw na spodenki z wysoką talią, które optycznie dodadzą centymetrów nogom i ładnie wymodelują ciało.
- Zrezygnuj z dużych kieszeni, falbanek czy guzików, gdy masz plusową sylwetkę.
- Gdy jesteś bardzo szczupła i brakuje ci ciała w okolicy bioder czy pośladków, spokojnie możesz poszaleć z tymi elementami, gdyż nadadzą Ci kobiecych kształtów.
- Mankiety, zwłaszcza w dżinsowych spodenkach, optycznie skracają nogi, zatem nie są dobrym wyborem, gdy nie ma czego skracać.
Czas na szorty – dostosuj strój do okazji!
Szorty odsłaniają dużo ciała, dlatego, aby prezentować się ze smakiem, weź pod uwagę okoliczności, w jakich przyjdzie Ci się w nich pokazać. Jeśli chodzi o zakupy, plażę, imprezy, grill u znajomych czy kawę z przyjaciółką, nie musisz się ograniczać niczym poza własnym komfortem (inspirujące stylizacje here). Jeśli jednak planujesz włożyć je do pracy, na ważne spotkanie czy uroczystą okazję, zastanów się dwa razy, zanim to zrobisz. Szorty przynależą do codziennego dress code’u i jako takie obniżają formalizm stylizacji. Mogą na przykład niekorzystnie wpłynąć na odbiór Twojej osoby jako kompetentnego pracownika. Jeśli więc wpadł Ci w oko bardzo modny w tym sezonie zestaw złożony ze spodenek i marynarki, zarezerwuj go na spotkania towarzyskie!
Czas na szorty – moje propozycje
Jak zwykle przygotowałam 3 zestawy.
- Pierwszy, z żakietem i adidasami, to miejska stylizacja, idealna na zakupy, wyjście do kina lub do pracy, pod warunkiem, że panuje tam luźna atmosfera i nie obowiązuje dress code.
- Drugi, z topem, lnianą koszulą i klapkami to typowy lookwakacyjny — idealny na upalne dni, letnie wyjazdy, spacery lub zakupy na lokalnym targu.
- Trzeci, mój ulubiony, to propozycja imprezowa. Biała bluzka, sandałki na szpilce i kopertowa torebka sprawiają, że szorty nabierają charakteru i wyglądają naprawdę seksi.