fbpx

Be-żowy

Och, jak ja uwielbiałam ten kolor! Razem z kremowym i brązem stanowił podstawę mojej szafy niezależnie od pory roku. Do dziś pamiętam, że odziana w krem i beż pojawiłam się na pierwszym posiedzeniu Rady Pedagogicznej w gimnazjum, w takich kolorach broniłam pracę magisterską i zapraszałam na ślub, w tej tonacji urządzałam pierwsze małżeńskie gniazdko… Tyle ważnych i pięknych momentów w życiu w kolorze, którego teraz unikam jak ognia! Dlaczego, ach, dlaczego?! Nie znajduję żadnego wytłumaczenia, Wysoki Sądzie. Beż rządził niepodzielnie w mojej szafie przez kilka dobrych lat, bo po prostu podobało mi się tak i już. Nie znalazł się też nikt życzliwy, kto pokazałby mi, że spokój i delikatność, jakie niesie ze sobą ten kolor, nijak się mają do mojego temperamentu.

Kiedy przeglądam zawartość szaf, wciąż i wciąż odkrywam głębokie złoża beżowej garderoby. I nie są to takie klasyki jak trencz Burberry czy szmizjerka w stylu safari, ale stosy kardiganów, góry bluzek, zwały koszul i hektary swetrów. Wytrychy stylizacyjne, bezpieczne opcje, zabawa w chowanego. Nie zrozumcie mnie źle, to nie tak, że beż jest w ogóle be i bezwarunkowo fuj. Dobrze wystylizowany, zestawiony z wyrazistymi kolorami, ożywiony ciekawymi dodatkami, na szlachetnej tkaninie czy ciekawej fakturze, w towarzystwie mocno podkreślonych oczu będzie się prezentować jak milion dolarów. Co innego, kiedy pół garderoby jest beżowe, a drugie pół szare, na dodatek ubrania są bezkształtne i kiepskiej jakości, a nosząca je kobieta jak ognia unika makijażu. W takim wydaniu stajemy się niewidzialne, nasza cera wydaje się być poszarzała, a twarz blada i bez wyrazu, automatycznie przybywa nam lat. W dodatku wieje nudą i brakiem pomysłu na siebie.

Dlatego mam prośbę: zanim włożycie kolejną beżową rzecz do szafy, zastanówcie się cztery razy, czy na pewno. Stańcie przed lustrem i spróbujcie ocenić czy efekt jest korzystny, czy wręcz przeciwnie. A jeśli dojdziecie do wniosku, że Wasza miłość do beżu jest uczuciem trwałym i głębokim, postawcie na jakość, bawcie się odcieniami, wzorami, splotami oraz błyskiem. Pozwólcie sobie na choćby przelotne romanse z granatem, czernią, bielą, czy czerwienią, które nadadzą charakteru Waszym stylizacjom. Zwróćcie też uwagę na fasony – przy stonowanej kolorystyce warto postawić na wyrazistą formę.  Amen!

The Latest

rajstopy - jak je nosić kobieta w czerownej cekinowej spódnicy i czarnej bluzie siedzi na krześle ustawionym w ogrodzie

Who needs an image makeover?

Are you wondering who needs an image makeover? Or maybe you are wondering whether a change of image would be useful for you? In today's post I will explain,

Read more

This site uses cookies to provide services at the highest level. By continuing to use the site, you agree to their use. Click hereto learn more about cookies and our privacy policy.