Panuje przekonanie, że czerwień to trudny kolor, nie dla każdego. Fakt, niektóre kobiety wyglądają w niej zjawiskowo, inne zaś wyzywająco lub ciężko. Czy czerwień pasuje każdemu? Jak dobrać odcień, który zamiast psuć wizerunek, będzie podkreślał urodę? Czy to w ogóle jest możliwe? Wszystko wyjaśnię w dzisiejszym artykule. Zapraszam!
Zacznijmy od tego, że czerwień czerwieni nierówna. W zależności od typu urody powinnyśmy wybierać różne odcienie tego koloru. Wiosny, czyli osoby o jasnej, ciepłej i czystej urodzie rozkwitną w jasnej, radosnej czerwieni pelargonii i tulipanów, także subtelniejszej koralowej. Podobnie jesieniom dobrze w ciepłych wersjach czerwieni, z tym że ciemniejszych i przygaszonych, jak na jesiennych liściach i owocach głogu.
Lata (delikatne, chłodne i zgaszone) najpiękniej będą wyglądać w różnych odcieniach czerwieni malin. Zimom (także chłodnym, ale nasyconym i czystym) urody doda gęsta czerwień soku malinowego lub słodkiego wina.
Dlaczego to takie ważne? Ponieważ kolor, który nakładamy na twarz lub pod nią (np. na bluzce czy sukience) może podkreślić urodę lub ją zgasić. Delikatna blondynka zginie przytłoczona bordową czerwienią, a brunetka o czystej urodzie będzie wyglądać blado w koralowym odcieniu. Osoba o chłodnej urodzie (niebieskie białko oka, mysi blond włosów) w ceglastoczerwonej kreacji będzie wyglądała na zmęczoną, wręcz chorą. Nie wierzycie? Stańce przed lustrem przy dziennym świetle i zacznijcie przykładać sobie do twarzy ubrania w różnych odcieniach czerwonego. Patrzcie sobie w oczy i obserwujcie, co się będzie działo. Gwarantuję, że zauważycie różnicę.
Jak tę wiedzę wykorzystać w praktyce? Dobierając odcień szminki nie poprzestawajcie na jednym produkcie, ale wypróbujcie ich kilka, dbając o różnorodność. Sprawdźcie, jak będzie Wam w paprykowej, koralowej, malinowej, arbuzowej czy winnej czerwieni. Róbcie zdjęcia i dajcie sobie czas na porównanie efektów. Podobnie w sklepie odzieżowym: nie dajcie się skusić na pierwszą zaproponowaną kreację. Najlepiej weźcie do domu kilka rzeczy i w naturalnym świetle oceńcie, co Wam służy, a co nie. Co jeśli wiąż macie wątpliwości? Pamiętajcie, że subtelniejsze odcienie malinowej czerwieni (wciąż ciepłe, w końcu to czerwień!) są łatwiejsze do noszenia i służą niemal wszystkim.
Kasia i jej kompleksowa metamorfoza wizerunku
Nadszedł dzień, kiedy wreszcie mogę się z Wami podzielić efektami kompleksowej metamorfozy, jaką przeszła Kasia. Razem ze stylistką fryzur, lingeristką, kosmetyczką i